Wiceminister do prezydenta Lublina: Zamiast nowego dworca, pieniądze przesuńmy na COZL

A może tak na obiecane już dawno drogi, których do tej pory nie widać np. Skowronkowa.... Niby miasto a gorzej niż na zapadlej wsi, a pozwolenia na budowę dają... Trochę konsekwencji!

Wara Sobon od dworca. Pseudo lublinianinie. Ministrem jestes zalatw kase. Marszalek Lubelski PiSowy Stawiarski ma problem. Przeciez wszystko jest ok jak twierdzi. Klamie? No popatrzcie nie mozliwe, jako...

Może zrobić referendum co bardziej jest potrzebne ludziom, zarządzenia odgórne mi się nie podobają. Jestem za porządkiem na dworcu PKS wreszcie!!!

juz bylo jedno referendum ktorego wynik został wyrzucony do kosza

 A było w nim wymagane 30% głosów osób uprawnionych aby było wiążące ?

Niech Soboń ze Świdnika nie rządzi Lublinem bo to nie jego działka. Wsamraśny Lublin za PiSu wszyscy pamiętają więc wsamraśny dworzec autobusowy pod zamkiem przypominający ten z lat 70-tych ubiegłego wieku i bałagan pod dworcem PKP też dla PiSu jest w porządku przed wyborami jesiennymi? Pieniądze na szpital daje marszałek województwa lub rząd a nie miasto sobie samo funduje. Rząd nie ma pieniędzy wszystko poszło na 500+? Czy PiS ma Lublinian za idiotów?

cyt. ,, Rządzimy, opieramy się w swoim rządzeniu na ludziach, rządzimy dzięki ludziom i dla nich to robimy, a nie dla wąskich grup interesów. Wystarczy nie kraść, wystarczy rządzić uczciwie, skutecznie, dbać o finanse publiczne, mądrze zarządzać majątkiem Skarbu Państwa i wspierać tych, którzy mają ogromny wkład w rozwój gospodarki - przedsiębiorców, młodych ludzi - podkreślała premier .''

Minister Zdrowi lekką ręką daje 1 ml. zł. Rydzykowi. Szpitale padają, brak leków w aptekach a Pan Minister przekazuje pieniądze zakonnikowi.

Może zrobić referendum co bardziej jest potrzebne ludziom, zarządzenia odgórne mi się nie podobają. Jestem za porządkiem na dworcu PKS wreszcie!!!

juz bylo jedno referendum ktorego wynik został wyrzucony do kosza

A było w nim wymagane 30% głosów osób uprawnionych aby było wiążące ?

 tak było w dzielnicach obok górek poza tym prezydent przed referendum twierdził ze uwzględni jego wynik bez względu na frekwencję

basenu dla pracowników szpitala sie zachciało i innych wygód?Basen w Lublinie już mamy. Nie szastać pieniędzmi na budowę szpitala a póżnie szukać kasy w samorządach?

Zapewne w ciągu kilku dni usłyszymy o kolejnym dodatku dla jaiejś grupy społecznej. Trzeba ludziom pokazać: "Może i loty Kuchcika kosztowały 4 miliony, ale macie po 200 zł i się zamknijcie". A suweren to łyknie.

Żuk nie odda pieniędzy bo kasa miejska pusta, wydatki wstrzymane, trzeba wyżywić urzędników, firmy budowlane czekają na front robót a deweloperzy na wynajem

A Stawiarski nie miał załatwić hajs na przebudowę stadionu żużlowego? Bo coś temat u niego ucichł.

Panie ministrze, wystarczy nie kraść!

Panie czosnek. A może by pieniążki dla tak zwanego ojca z Torunia misterstwo zdrowia wydawało na służbę zdrowia?? A może by Kuchciński z oszczędności na lataniu za pieniądze durnego podatnika przekazał na w/w COZL? PISo złotówka do PISo złotówki i uzbieracie. Panie czosnek weź się Pan za swojooo robotę i przestań Pan p... ć banialuki.

COZL jest ważniejsze, bo podobno pierwsze inwestycje pod kątem sieci 5g mają być w Lublinie w 2020 roku, więc do stycznia COZL ma być ukończone. Mieszkańcy nie bądźmy naiwni, wzorem Kazimierza Dolnego zbojkotujmy plany tzw. SmartCity i rozwoju sieci 5g w mieście. Szkoda tutaj nie tylko nas ale przyszłych pokoleń, dzieci, młodzieży, płodów matek w ciąży - nie wiemy jak bardzo może to uszkadzać DNA. Pragnę przypomnieć, że nawet obecne sieci nam szkodzą a także ciągłe narażenie na ekspozycje fal elektromagnetycznych spowodowanych wszechobecnością smartfonów oraz wi-fi. Przykładowo jak kilka-kilkanaście młodych ludzi wejdzie do autobusu ze smartfonami w rękach wytwarza się wówczas takie duże pole elektromagnetyczne, którego nie da się porównać z niczym. Potem narzekamy na szumy uszne, bóle głowy, problemy z koncentracją, problemy ze snem, gorsze samopoczucie. Powinniśmy optować za zmarginalizowaniem użycia urządzeń mobilnych w przestrzeni publicznej a łączność(internet) powinna być poprowadzona kablowo/światłowodowo. Nowoczesne kraje Europy coraz bardziej zaczynają sobie zdawać sprawę ze szkodliwości wi-fi i przechodzą na bez emisyjny internet kablowy/światłowodowy, którego naturalnym miejscem jest komputer domowy albo w miejscu pracy. Co więcej do klasycznego kontaktu krótka rozmowa/sms-y wystarczą w zupełności komórki sieci 2G, 3G, bez internetu i żadnych ściągających uwagę i zjadających czas aplikacji. Jeżeli ktoś nie panuje nad smartfonem i uważa, że to smartfon zaczyna rządzić daną osobą to faktycznie sugerowałbym się przesiąść na zwykłą nudną komórkę, poza tym ze zdumieniem odczuje się pozytywną różnicę - objawi się ona wzrostem czasu, poczucia większej prywatności, a także poprawi się zdrowie psychospołeczne, łatwiej będzie nawiązywać kontakty i relacje międzyludzkie, towarzyskie, a z kolei rodzinne poprawią się. W obecnych zaganianych i stresujących czasach nic tak nie ucieszy ludzi jak oddanie im czasu, prywatności i zdrowia - tych trzech elementów, które w obecnej dekadzie zabrały nam smartfony, wi-fi, Facebook, Instagram - słowem zgnuśniała era kiczu, tandety, sztuczności, powierzchowności i nienaturalnego idealizowania. Poza tym skupmy się na historii postępu - w czasach I rewolucji przemysłowej i dalszych rozwojach przemysłowych przybyło zdecydowanie dużo wynalazków ale nastawione one były na to by jedynie pomagać ludziom a nie ich wyręczać z pracy i myślenia całkowicie, obecne technologie i rozwiązania zaś( smartfony, wi-fi, media społecznościowe, biometrie, bezgotówkowość, sieć 5g, internet rzeczy) skupione są zaś na bardzo destruktywnych dla społeczeństwa filarach - mianowicie na rozleniwianiu, ogłupianiu i uzależnianiu przy jednoczesnym ograbianiu ludzi z poświęcanego czasu, prywatności oraz zdrowia(w tym psychicznego). Jest to zatem przejaw perfidnego oszustwa lecz społeczeństwu wmawia się, że tego oczekuje, że się zmienia i oczekuje innowacji, co jest bzdurą wyssaną z palca, gdyż badania i analizy rynków są przedstawione na korzyść nie społeczeństwa a biznesu i inwestycji, gdyż są robione na zamówienia korporacji. Marketing w ostatnich latach nie wie co to umiar i prywatność - zbierze wszelkie dane, które może spieniężyć, jeśli potrzeba to i mówiąc kolokwialnie w tyłek ludziom zajrzy i jak nie trudno się domyślać będzie to przy udziale internetu rzeczy, każdy sprzęt RTV i AGD w ramach bycia "smart" "inteligentnym" zostanie podłączony do sieci by zbierać i analizować dane. Sieć 5g wiąże się też z wchłonięciem poprzednich generacji sieci - czyli siłą rzeczy człowiek będzie zmuszony posiadać smartfona i dostęp do wi-fi, gdyż takie będą tylko modele biznesowe typu pobierz aplikację i/lub załóż konto online a za skorzystanie z usługi zapłać bezgotówkowo. Nastąpi agresywna walka z dotychczasowymi starymi dobrymi dokumentami papierowymi, bez loginów i haseł na rzecz ich informatyzacji a także promowanie coraz szersze płatności bezgotówkowych. Teraz jak państwo widzicie smartfony, wi-fi, media społecznościowe, informatyzacja życia i usług, biometrie, bezgotówkowość, sieć 5g oraz internet rzeczy - wszystko to razem daje nam taki magiczny system, który ja nazywam cyfrowym komunizmem, z tegoż systemu po wejściu sieci 5g odwrotu nie będzie, do bycia zależnymi od wi-fi i smartfona usilnie nas zmuszą.

Uwaga po helikopterach pora na onkologię. Soboń atom w akcji, chorzy drżyjcie ! Kiełbasa wyborcza.Nic nie zrobił i nic nie zrobi..

To może caristas się dorzuci do tak szlachetnego celu. A może jakaś jedna dotacja zamiast do bezyluba z Torunia pójdzie na onkologię ? Ale nie, oni pozatrudniają czarnych szamanów na etatach szpitalnych co będą nagadywać umierających na przepisywanie na nich majątku.

Wystarczy 5% za wyprodukowane w Świdniku śmigłowce które obiecywał Soboń ale kolega podpowiada mi ze nie wystarczy

COZL jest ważniejsze, bo podobno pierwsze inwestycje pod kątem sieci 5g mają być w Lublinie w 2020 roku, więc do stycznia COZL ma być ukończone. Mieszkańcy nie bądźmy naiwni, wzorem Kazimierza Dolnego zbojkotujmy plany tzw. SmartCity i rozwoju sieci 5g w mieście. Szkoda tutaj nie tylko nas ale przyszłych pokoleń, dzieci, młodzieży, płodów matek w ciąży - nie wiemy jak bardzo może to uszkadzać DNA. Pragnę przypomnieć, że nawet obecne sieci nam szkodzą a także ciągłe narażenie na ekspozycje fal elektromagnetycznych spowodowanych wszechobecnością smartfonów oraz wi-fi. Przykładowo jak kilka-kilkanaście młodych ludzi wejdzie do autobusu ze smartfonami w rękach wytwarza się wówczas takie duże pole elektromagnetyczne, którego nie da się porównać z niczym. Potem narzekamy na szumy uszne, bóle głowy, problemy z koncentracją, problemy ze snem, gorsze samopoczucie. Powinniśmy optować za zmarginalizowaniem użycia urządzeń mobilnych w przestrzeni publicznej a łączność(internet) powinna być poprowadzona kablowo/światłowodowo. Nowoczesne kraje Europy coraz bardziej zaczynają sobie zdawać sprawę ze szkodliwości wi-fi i przechodzą na bez emisyjny internet kablowy/światłowodowy, którego naturalnym miejscem jest komputer domowy albo w miejscu pracy. Co więcej do klasycznego kontaktu krótka rozmowa/sms-y wystarczą w zupełności komórki sieci 2G, 3G, bez internetu i żadnych ściągających uwagę i zjadających czas aplikacji. Jeżeli ktoś nie panuje nad smartfonem i uważa, że to smartfon zaczyna rządzić daną osobą to faktycznie sugerowałbym się przesiąść na zwykłą nudną komórkę, poza tym ze zdumieniem odczuje się pozytywną różnicę - objawi się ona wzrostem czasu, poczucia większej prywatności, a także poprawi się zdrowie psychospołeczne, łatwiej będzie nawiązywać kontakty i relacje międzyludzkie, towarzyskie, a z kolei rodzinne poprawią się. W obecnych zaganianych i stresujących czasach nic tak nie ucieszy ludzi jak oddanie im czasu, prywatności i zdrowia - tych trzech elementów, które w obecnej dekadzie zabrały nam smartfony, wi-fi, Facebook, Instagram - słowem zgnuśniała era kiczu, tandety, sztuczności, powierzchowności i nienaturalnego idealizowania. Poza tym skupmy się na historii postępu - w czasach I rewolucji przemysłowej i dalszych rozwojach przemysłowych przybyło zdecydowanie dużo wynalazków ale nastawione one były na to by jedynie pomagać ludziom a nie ich wyręczać z pracy i myślenia całkowicie, obecne technologie i rozwiązania zaś( smartfony, wi-fi, media społecznościowe, biometrie, bezgotówkowość, sieć 5g, internet rzeczy) skupione są zaś na bardzo destruktywnych dla społeczeństwa filarach - mianowicie na rozleniwianiu, ogłupianiu i uzależnianiu przy jednoczesnym ograbianiu ludzi z poświęcanego czasu, prywatności oraz zdrowia(w tym psychicznego). Jest to zatem przejaw perfidnego oszustwa lecz społeczeństwu wmawia się, że tego oczekuje, że się zmienia i oczekuje innowacji, co jest bzdurą wyssaną z palca, gdyż badania i analizy rynków są przedstawione na korzyść nie społeczeństwa a biznesu i inwestycji, gdyż są robione na zamówienia korporacji. Marketing w ostatnich latach nie wie co to umiar i prywatność - zbierze wszelkie dane, które może spieniężyć, jeśli potrzeba to i mówiąc kolokwialnie w tyłek ludziom zajrzy i jak nie trudno się domyślać będzie to przy udziale internetu rzeczy, każdy sprzęt RTV i AGD w ramach bycia "smart" "inteligentnym" zostanie podłączony do sieci by zbierać i analizować dane. Sieć 5g wiąże się też z wchłonięciem poprzednich generacji sieci - czyli siłą rzeczy człowiek będzie zmuszony posiadać smartfona i dostęp do wi-fi, gdyż takie będą tylko modele biznesowe typu pobierz aplikację i/lub załóż konto online a za skorzystanie z usługi zapłać bezgotówkowo. Nastąpi agresywna walka z dotychczasowymi starymi dobrymi dokumentami papierowymi, bez loginów i haseł na rzecz ich informatyzacji a także promowanie coraz szersze płatności bezgotówkowych. Teraz jak państwo widzicie smartfony, wi-fi, media społecznościowe, informatyzacja życia i usług, biometrie, bezgotówkowość, sieć 5g oraz internet rzeczy - wszystko to razem daje nam taki magiczny system, który ja nazywam cyfrowym komunizmem, z tegoż systemu po wejściu sieci 5g odwrotu nie będzie, do bycia zależnymi od wi-fi i smartfona usilnie nas zmuszą.

  Lecz się na nogi bo na głowe już za późno